Długo zastanawiałam się jak nazwać to ciasto. Niby sernik na zimno ale bez twarogu/nabiału. Ciasto lekkie, niskokaloryczne, rozpływające się w ustach i idealne na ciepłe dni. Gdy mamy w lodówce lub słoiku puree z dyni – przygotowanie go trwa chwilę. To co, kto skusi się na zrobienie i spróbowanie dynika?
Składniki (6 porcji):
4 paczki galaretki cytrynowej/pomarańczowej (każda na 500ml wody – u mnie galaretka KDF bez cukru, dosłodzona słodzikiem przez producenta – jeśli używasz niesłodzonych dosłodź erytrolem/ksylitolem)
500g puree z dyni
800ml mleka kokosowego odtłuszczonego (możesz użyć tłustego, wówczas wzrośnie kaloryczność ciasta) – do ciasta można śmiało dodać zamiast mleka kokosowego jogurt, serek czy twaróg (również 800ml/800g)
1 łyżka przyprawy do piernika
230g jabłka (u mnie antonówka)
620ml gorącej wody
łyżka erytrolu
30g żelatyny
Wszystkie galaretki rozpuszczamy w 500ml wody i lekko studzimy (płyn powinien mieć temperaturę pokojową). Następnie miksujemy je z mlekiem kokosowym, puree z dyni oraz przyprawą z piernika. Po uzyskaniu jednolitej konsystencji wylewamy masę do blachy wyścielonej folią spożywczą lub natłuszczonej olejem kokosowym (u mnie średnica 26cm) i wkładamy blachę do lodówki.
W międzyczasie przygotowujemy galaretkę jabłkową. Jabłka obieramy, kroimy w kostkę i dusimy w garnku z łyżką erytrolu do momentu aż zmiękną (dolewając ewentualnie odrobinę wody). 30g żelatyny rozpuszczamy w 120ml wrzątku, lekko studzimy i blendujemy na jednolitą masę z uduszonymi jabłkami. Całość wylewamy na stężony dynik i po około 2 godzinach ciasto będzie gotowe.
Wartości odżywcze porcji (1/6 ciasta):
172 kcal/ 13g białka / 12g węglowodanów / 8g tłuszczów
Takiego połączenia jeszcze nie próbowałam 😛
Dzis jedzone po raz kolejny, goście wzięli przepis, czyli poszło w świat
Cieszę się bardzo Basiu 🙂