O moich ulubionych produktach węglowodanowych pisałam między innymi tutaj -> Moje TOP 8 produktów węglowodanowych
Kaszę jaglaną lubię zarówno w wersji wytrawnej z mięsem i warzywami, świetnie sprawdza się jako dodatek do zup (kto nie próbował pomidorowej czy rosołu z kaszą jaglaną, temu serdecznie polecam) ale ulubioną wersją podawania kaszy były wariacje na słodko z owocami.
Parę miesięcy temu spróbowałam budyniu z kaszy jaglanej… no i cóż – przepadłam. Zdecydowanie mój faworyt w kategorii zdrowy deser – zarówno w wersji na ciepło, zaraz po przygotowaniu jak i w wersji na zimno, kiedy całą noc poleży sobie w lodówce.
Składniki (2 porcje):
160g kaszy jaglanej (warto wcześniej namoczyć kaszę, czyli zalać na całą noc kaszę wodą z odrobiną soku z cytryny lub octu jabłkowego a po nocy wypłukać – dzięki temu zabiegowi nastąpi hydroliza kwasu fitynowego, który niestety wiąże minerały takie jak wapń, magnez, cynk czy żelazo i zabiera je naszemu organizmowi)
450ml wody
150g napoju roślinnego (u mnie ryżowo-kokosowy)
50g odżywki białkowej (u mnie izolat o smaku waniliowym)
20g mąki kokosowej
20g pasty kokosowej
Pastę kokosową można zastąpić masłem orzechowym/migdałowym. Odżywkę białkową można zastąpić dodatkowymi 30g mąki kokosowej i czymś co dosłodzi deser (erytrol, ksylitol, miód, stewia). Napój roślinny można zastąpić częściowo lub w całości tłustym mlekiem kokosowym, lecz wówczas znacznie zwiększy się kaloryczność deseru.
Kaszę gotujemy w wodzie na małym ogniu, gdy wchłonie całą wodę dodajemy napój roślinny i całość gotujemy jeszcze chwilę.
Ciepłą kaszę blendujemy ok. 2 minuty, dodajemy odżywkę, mąkę kokosową i pastę kokosową i znów blendujemy ok. 2 minuty do otrzymania gładkiej masy.
Tak otrzymany budyń jemy na ciepło lub wstawiamy do lodówki i spożywamy na zimno (osobiście taką wersję preferuję).
Podajemy z ulubionymi owocami, konfiturami czy sosami.
Wartości odżywcze porcji (bez owoców):
514 kcal/ 34g białka / 63g węglowodanów / 14g tłuszczów