Im chłodniej na dworze, tym częściej sięgam po posiłki podawane na ciepło. Kasza jaglana w deszczowe dni sprawdza się idealnie – posiada właściwości rozgrzewające a ponadto jest bogactwem krzemu, witamin z grupy B, miedzi oraz żelaza. W połączeniu z jabłkami, figą, cynamonem i słodkością odżywki białkowej smakuje idealnie.
Składniki:
50g kaszy jaglanej (wcześniej namoczonej – dzięki temu zabiegowi nastąpi hydroliza kwasu fitynowego, który niestety wiąże minerały takie jak wapń, magnez, cynk czy żelazo i zabiera je naszemu organizmowi)
1 duże jabłko lub 2 mniejsze
dojrzała figa
cynamon cejloński
15g odżywki białkowej (u mnie izolat o smaku kokosowym)
50ml mleka roślinnego (u mnie ryżowo-kokosowe)
5g oleju kokosowego
2 łyżki erytrolu
Kaszę jaglaną gotujemy. Naczynie do zapiekania smarujemy olejem kokosowym. Wykładamy połowę ugotowanej kaszy jaglanej i mocno dociskamy do foremki. Następnie na kaszy układamy pokrojone w drobną kostkę lub starte jabłka, posypujemy obficie cynamonem i erytrolem. W 50ml mleka roślinnego rozpuszczamy 15g odżywki białkowej i wylewamy do naczynia z kaszą i jabłkami. Pozostałą część kaszy jaglanej wykładamy na wierzch również mocno dociskając. Na wierzchu układamy pokrojoną figę i zapiekamy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 40-45 minut.
Wartości odżywcze porcji:
408 kcal/ 19g białka / 65g węglowodanów / 8g tłuszczów