Tak, jestem zupoholiczką. Uwielbiam rozchodzące się ciepło w żołądku, bukiet aromatów pochodzących z warzyw i przypraw a przede wszystkim… właściwości prozdrowotne wynikające z jedzenia zup. Jedną z tych najlepszych jest bez wątpienia pomidorowa.
Składniki:
2 udka i 2 skrzydełka z kurczaka
szyjka i 4 łapki kurze lub indycze
400g wołowiny
kości ze szpikiem lub inne wołowe
4 litry wody
łyżka oleju kokosowego
3 puszki pomidorów bez skóry
6 cebul
3 ząbki czosnku
włoszczyzna – 5 marchewek, 1 pietruszka, kawałek selera i pora
przyprawy – łyżka soli himalajskiej, 5 ziaren ziela angielskiego, 3 liście laurowe, świeżo mielony pieprz, natka pietruszki, łyżka erytrytolu, suszona bazylia/oregano/zioła prowansalskie
Mięso i kości płuczemy, wkładamy do dużego garnka, zalewamy zimną wodą (mięso musi być przykryte wodą) i zagotowujemy. Gdy woda zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień na najmniejszy i usuwamy ścięte białko na powierzchni zupy, czyli szumujemy wywar. Następnie gotujemy wywar przez ok. 2 godziny.
Po tym czasie dodajemy do wywaru obraną i umytą włoszczyznę oraz przyprawy – sól, ziele angielskie, liście laurowe, świeżo zmielony pieprz. Gotujemy wywar kolejną godzinę.
W międzyczasie na patelni rozgrzewamy olej kokosowy i podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę i wyciśnięte ząbki czosnku. Gdy cebula lekko się zeszkli dodajemy pomidory w puszkach i podsmażamy całość ok. 20 minut. Dodajemy szczyptę soli, pieprz, łyżkę erytrytolu oraz suszone zioła np. bazylię/oregano/zioła prowansalskie. Pomidory lekko studzimy i blendujemy na jednolitą masę.
Pomidorową masę dodajemy do rosołu i zagotowujemy.
Pomidorową podajemy z ryżem/makaronem ryżowym, kawałkami gotowanego mięsa i świeżo posiekaną natką pietruszki lub bazylią.