Lubię proste przepisy i szybkie przygotowanie dań. Pana cotta to deser, który przygotowuję maksymalnie 10 minut i jedynym jej minusem jest… oczekiwanie na stężenie w lodówce. A połączenie wanilii, mleka kokosowego i malin – niebo 🙂
Składniki (4 porcje):
25g żelatyny
150ml wody
20g izolatu białek serwatkowych (lub inna odżywka białkowa lub 25g ksylitolu/erytrolu)
400ml mleka kokosowego w puszce (im tłustsze i z większą ilością miąższu z kokosa, tym lepiej)
laska wanilii
100g mrożonych malin
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie. W garnku podgrzewamy mleko kokosowe z laską wanilii (rozkrajamy laskę wzdłuż, by uwolnić ziarenka). Po zagotowaniu mleka wyjmujemy laskę wanilii i dodajemy do niego rozpuszczoną żelatynę – energicznie mieszamy całość. Studzimy i dodajemy 20g izolatu białek wymieszanych w 50ml wody. Przelewamy do silikonowych foremek i wkładamy do lodówki na min. 4 godziny.
Maliny mrożone podgrzewamy. Jeśli komuś nie odpowiada kwaskowaty smak malin – proponuję dodać szczyptę ksylitolu/erytrytolu. Pana cottę podajemy z podgrzanymi malinami.
Wartości odżywcze 1 porcji:
257 kcal/12g białka/ 7g węglowodanów/ 20g tłuszczów