„Czas wykorzystać zapasy” – pomyślałam widząc w szafce duże zapasy fig, daktyli i orzechów. A że i wszystkie szuflady w zamrażarce zajęte są przez owoce takie jak truskawki, maliny, porzeczki czy jagody – postanowiłam zacząć je zużywać 🙂 I tak oto powstała eksperymentalna tarta bez pieczenia – która bardzo przypadła mi do gustu 🙂
Składniki (duża keksówka):
180g fig suszonych
100g orzechów (u mnie brazylijskie i nerkowce)
20g wiórków kokosowych niesiarkowanych
szczypta soli himalajskiej
280g tłustego mleka kokosowego (zawartość kokosa min. 70%)
250g porzeczek
20g żelatyny
4 łyżki erytrolu
łyżka soku z cytryny
Figi i orzechy (osobno) moczymy w wodzie przez całą noc. Odsączamy z wody. Następnie blendujemy orzechy do uzyskania konsystencji mąki. Dodajemy figi, wiórki kokosowe i szczyptę soli himalajskiej i dalej blendujemy ok. 1 minutę. Powstałą masę wykładamy na blachę, którą następnie wsadzamy do zamrażarki.
Mleko kokosowe, sok z cytryny, erytrol i mrożone porzeczki podgrzewamy. 20g żelatyny zalewamy odrobiną gorącej wody, tak by się rozpuściła. Żelatynę mieszamy z podgrzanym mlekiem kokosowym i porzeczkami i odkładamy do przesygnięcia. Po ok. 30 minutach, gdy masa będzie ostudzona ale nie ścięta wylewamy na spód figowo-orzechowy i wkładamy do lodówki na min. 2 godziny.
Wartości odżywcze (1/6 ciasta):
336 kcal / 9g białka / 30g węglowodanów / 20g tłuszczów
1 thoughts on “Kokosowo-porzeczkowa tarta bez pieczenia”