Wczoraj po raz kolejny morsowałam – a po tej czynności postanowiłam przyrządzić sycące śniadanie – padło na szakszukę – danie znane w kuchni egipskiej, izraelskiej, tunezyjskiej i marokańskiej. Słowo to oznacza „bałagan”, co odzwierciedla dołączone zdjęcie 😉
Składniki:
200g pomidorów w puszce
duża cebula
dwa ząbki czosnku
przyprawy – sól, pieprz, papryczka chili, oregano, bazylia, szczypta erytrytolu/ksylitolu
2 jajka klasy XL
50g boczku wędzonego
10g masła klarowanego lub innego tłuszczu do smażenia (smalec gesi/olej kokosowy)
Boczek w plastrach podsmażamy na rozgrzanej patelni z masłem klarowanym. Dodajemy cebulę i czosnek posiekane w kostkę i przyrumieniamy. Następnie dodajemy pomidory w puszce oraz przyprawy. Całość gotujemy 5-10 minut do uzyskania gęstego sosu. Gdy otrzymamy prawidłową konsystencję robimy dwa wgłębienia w sosie znajdującym się na patelni i wbijamy jajka. Całość podsmażamy pod przykrywką ok. 5-7 minut. Jeśli nie użyjemy przykrywki – czas smażenia nieco się wydłuży. Podajemy np. z miksem zielonych sałat, jarmużem lub świeżym szpinakiem.
Wartości odżywcze przepisu:
453 kcal / 25g białka / 14g węglowodanów / 33g tłuszczów